Kaszubskie wspomnienie na koniec roku szkolnego
Dodany przez admin dnia 22.06.2014
Kończący się semestr obfitował w kaszubskie działania dla uczniów uczących się języka regionalnego w naszej szkole. Była wizyta w Centrum Informacji Turystycznej "Brama Kaszubskiego Pierścienia", udział w Szkolnym Konkursie Piosenki Obcojęzycznej i Regionalnej, przygotowanie części artystycznej na Czerskie Spotkania Wielkanocne oraz dwie wycieczki - jedna do Klosnowa, Brus-Jaglii i Brus, a następna do Wejherowa - duchowej stolicy Kaszub.
Pełna Treść

Kaszubskie wspomnienie na koniec roku szkolnego

Kończący się semestr obfitował w kaszubskie działania dla uczniów uczących się języka regionalnego w naszej szkole. Była wizyta w Centrum Informacji Turystycznej "Brama Kaszubskiego Pierścienia", udział w Szkolnym Konkursie Piosenki Obcojęzycznej i Regionalnej, przygotowanie części artystycznej na Czerskie Spotkania Wielkanocne oraz dwie wycieczki - jedna do Klosnowa, Brus-Jaglii i Brus, a następna do Wejherowa - duchowej stolicy Kaszub.
Zatrzymajmy się teraz chwilę nad wspomnieniem o Wejherowie. Wybraliśmy się tam do jednego z najważniejszych muzeów w regionie - do Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko - Pomorskiej. Tam wyjątkowy przewodnik (sam Roman Drzeżdżon, kto nie zna ten traci) oprowadził nas po muzeum i opowiadał wspaniałe historie. Pochwalił nas, że znamy kaszubskie nazwy kolorów (to w sali z obrazami), a potem zachwycił się jak pięknie śpiewamy "Kaszëbsczé Nótë". Największą atrakcją zwiedzania była sala z instrumentami muzycznymi. Tam nasi uczniowie mogli spróbować gry na diabelskich skrzypcach, reńczoku czy klekotce. Po tej atrakcji przyszedł czas na warsztaty ręczne, podczas których wykonywaliśmy przytulanki wzorowane na motywach haftu kaszubskiego tzw. kaszubiaczki. W muzeum uczniowie kupowali pamiątki, a pamiątkowym hitem był słowniczek z autografem Romka Drzeżdżona i kubek w "Mùzealné Nótë".
Po wyjściu z muzeum odebrał nas wejherowski przewodnik i zaskoczyła... pogoda. Po pięknej słonecznej pogodzie nie było śladu, a za to zagrzmiało i zaczęło padać. Przewodnik zdążył zwrócić nam uwagę na tablicę o pałacach i dworkach Nordy tj. Kaszub północnych i zaprowadził nas do pobliskiego klasztorku, gdzie podziwialiśmy cudowny obraz Matki Bożej Uzdrowienia na Duszy i Ciele. Stamtąd w strugach deszczu skryliśmy się niedaleko pomnika Jakuba Wejhera na rynku i zrobiliśmy przystanek w kawiarni. Niestety, pogoda popsuła się na tyle, że wyjątkową Kalwarię Wejherowską oglądaliśmy już tylko zza szyb autokaru.
Na szczęście, wycieczka dostarczyła nam wielu atrakcji, a wspomnienia uczniów są jak najbardziej pozytywne. Przyjemnością dla uszu nauczyciela kaszubisty było słyszeć w drodze powrotnej dziecięce dialogi prowadzone za pomocą polsko-kaszubskiego słowniczka. Niech te kaszubskie zwroty i kaszubskie wspomnienia pozostaną na długo w pamięci uczniów.
Opracowanie i zdjęcia: Aleksandra Dzięcielska