Historyczne sukcesy w czwórboju lekkoatletycznym
Dodany przez admin dnia 28.06.2010
Wieloboje lekkoatletyczne. Konkurencja mało popularna, często odbywająca się przy pustych trybunach stadionów, nie skupiająca w szeregach sportowców tych największych gwiazd lekkiej atletyki. Brak tam wybitnych sprinterów, skoczków, miotaczy, czy specjalistów długich dystansów. Ale są wielcy sportowcy, którzy najczęściej przez dwa dni zawodów zmagają się z trudami kilku dyscyplin lekkoatletycznych i własną słabością.
Pełna Treść

Historyczne sukcesy w czwórboju lekkoatletycznym.


Wieloboje lekkoatletyczne. Konkurencja mało popularna, często odbywająca się przy pustych trybunach stadionów, nie skupiająca w szeregach sportowców tych największych gwiazd lekkiej atletyki. Brak tam wybitnych sprinterów, skoczków, miotaczy, czy specjalistów długich dystansów. Ale są wielcy sportowcy, którzy najczęściej przez dwa dni zawodów zmagają się z trudami kilku dyscyplin lekkoatletycznych i własną słabością. Oni są dobrzy we wszystkich konkurencjach i sądzi się powszechnie, że to jedni z najbardziej twardych sportowców z prawdziwym charakterem. Szkolną odmianą tej dyscypliny jest czwórbój lekkoatletyczny, składający się z biegu na 60 metrów, skoku w dal, rzutu piłeczką palantową oraz biegu na 600 metrów dla dziewcząt i 1000 metrów dla chłopców. Już na tym etapie trzeba ogromnego hartu ducha, by uzyskiwać znaczące wyniki we wszystkich tych konkurencjach. Ważne jest też wyczucie nauczycieli – trenerów w odnajdowaniu tych najlepszych, najrówniejszych, którzy zdobędą największą liczbę punktów we wszystkich czterech etapach sportowej walki.
Powyższy wstęp jest o tyle ważny, że ma pomóc zrozumieć, ile trzeba było wysiłku, zaangażowania nauczycieli i uczniów w osiągnięciu tegorocznych sukcesów w czwórboju lekkoatletycznym. Wszystko rozpoczęło się od zawodów gminnych. Wyraźne zwycięstwa dziewcząt i chłopców cieszyły oczywiście wszystkich, ale były jakby zaplanowane. Potem powiat, na znanym wszystkim stadionie „Chojniczanki”. Często na tym etapie kończył się nasz udział w czwórboju. Jednak w tym roku to nasza szkoła była górą w obu kategoriach : dziewcząt i chłopców. Awans obu naszych drużyn do zawodów wojewódzkich już był ogromnym sukcesem. Po zawodach powiatowych wykrystalizowały się najsilniejsze składy naszych drużyn. I tak dziewczęta reprezentowane były przez : Kamilę Pozorską, Darię Narloch, Agatę Moga, Justynę Plichta, Natalię Leper oraz Martynę Turzyńską. Natomiast skład chłopców to : Jakub Czarnowski, Piotr Biesek, Marcin Szlachcikowski, Tomasz Słomiński, Łukasz Podlewski i Cezary Freitag. Zawody wojewódzkie, odbywające się także w Chojnicach były bardzo emocjonujące. Nasi uczniowie co chwila bili rekordy życiowe, bądź bardzo się do nich zbliżali, co musiało zaowocować wysokimi lokatami. I tak dziewczęta zajęły wysokie IV miejsce, tracąc do trzeciej drużyny gospodarzy zawodów, SP nr 5 z Chojnic zaledwie 8 punktów. Znawcy czwórboju wiedzą, jak to niewiele. Zwyciężyła drużyna SP 11 Tczew przed SP 2 Bytów. Chłopcy wypadli jeszcze lepiej, ulegając tylko drużynie SP 2 z Bytowa, co dało awans do finału ogólnopolskiego. To pierwszy taki sukces w historii startów naszych drużyn w zawodach sportowych. Finał w Lesznie potwierdził tylko formę i dobre przygotowanie drużyny chłopców. XV miejsce w Polsce jest ogromnym sukcesem, a wynik Jakuba Czarnowskiego w biegu na 1000 metrów – 3,00,32 dał mu I miejsce w tych zawodach. Dla Jakuba, jego trenera p. Jacka Wycinki i całej naszej szkoły to naprawdę coś wielkiego, historycznego. W zawodach zwyciężyła drużyna SP 7 Piła, przed SP 4 Przemyśl oraz SP 4 Bolesławiec. Nasi pogromcy z zawodów wojewódzkich, chłopcy z Bytowa zajęli X miejsce. Opiekunom – trenerom obu naszych drużyn, p. Ewie Pruszak i p. Jackowi Wycince oraz wszystkim zawodniczkom i zawodnikom należą się gratulacje, słowa uznania oraz życzenia wielu jeszcze sukcesów na różnych szczeblach zawodów sportowych. A jak wszyscy wiedzą, nie był to jedyny sukces w tych dniach. W finale ogólnopolskim „Czwartków Lekkoatletycznych” nasze uczennice : Justyna Plichta i Kamila Pozorska osiągnęły ogromne sukcesy. Justyna po raz drugi z rzędu została II zawodniczką w Polsce w rzucie piłeczką palantową, natomiast Kamila zajęła IV miejsce, a więc o jedno miejsce wyższe niż w ubiegłych latach w biegu na 300 metrów. Do zawodów przygotował je także p. Jacek Wycinka. A i to wymagało czasu, poświęcenia i wysiłku, gdyż awans do finałów ogólnopolskich uzyskali tylko najlepsi z zawodów rejonowych, na które w naszym przypadku należało kilka razy jeździć do Chojnic. A że zawody te nie wynikają z kalendarza Szkolnego Związku Sportowego, więc za własne pieniądze. A więc tym bardziej pochylmy się nad tym sukcesem, gdyż nie każdemu by się tak zwyczajnie, po ludzku chciało.
Brawo i tak trzymać!